środa, 31 sierpnia 2011

Makaron z boczkiem i sosem pomidorowym ze śmietanową chmurką



Miałam dziś ogromną ochotę na "coś z makaronem i boczkiem". Wyszło takie oto szybkie i smaczne danie.




Składniki:
1/2 opakowania makaronu typu muszelki
25 - 30 dkg wędzonego boczku
cukinia
przecier pomidorowy
garść czarnych oliwek
2 łyżki śmietany 18% (moja ulubiona to Piątnica)
natka pietruszki
zioła prowansalskie, pieprz
oliwa z oliwek do smażenia


Jak zrobić?
boczek pokroić w kostkę i przesmażyć na oliwie z oliwek, w trakcie dodać pokrojone oliwki oraz cukinię i przecier pomidorowy. Ja akurat miałam w słoiczku zrobioną cukinię w pomidorach i dodałam ten właśnie zestaw.  Jeśli nie macie - nic straconego :) Wystarczy 1 cukinię umyć, pokroić w większą kostkę i dorzucić do smażenia, zalać pomidorkami, dodać zioła prowansalskie i niech się tam dusi pod przykryciem nasze jedzonko. Po ok. 15 - 20 minutach od duszenia sosu trzeba dołożyć 2 łyżki śmietany i doprawić pieprzem do smaku.

W tym czasie gotujemy makaron al dente. Ja dodałam do wody oprócz soli także trochę ziół prowansalskich (powiedzmy ok. pół łyżeczki) i oliwę z oliwek. Po ugotowaniu, makaronu nie przelewamy! Nakładamy na talerze,  polewamy sosem, posypujemy posiekaną natką pietruszki i smacznego :)

czwartek, 25 sierpnia 2011

Przecier pomidorowy

Jak co roku mój dom wypełnił zapach pomidorów. Wszystko za sprawą przecieru pomidorowego, który robię, od kilku lat, bo w naszym domu króluje zupa pomidorowa i spaghetti bolognese :) A jak to się robi? Sprawa jest całkiem prosta. 

Składniki: 
5 kg pomidorów gruntowych 
sól do przetworów (najlepiej niejodowana)
słoiki 

Pomidory dobrze umyć, pokroić na cztery części i wrzucić do wysokiego garnka. Mniej więcej po 1/3 przesypać solą (ilość: "na oko"). Przykryć garnek, potrząsnąć i odstawić na około pół godziny, żeby puściły wodę. Później wstawić na płytkę i gotować, bez przykrycia, by jak najwięcej wody odparowało. Przetrzeć rozgotowane pomidory i przegotować przecier wg uznania - im dłużej gotujemy tym bardziej gęsty przecier otrzymujemy. Przelać gotowy, gorący przecier do słoiczków. U mnie wychodzi w zależności od "wygotowania" od 8 - 12 słoiczków. Nie trzeba gotować słoików, wystarczy odwrócić do góry dnem.

Zrobiłam to :)

Z internetu korzystam od dawna. Często także zaglądam na różne blogi w poszukiwaniu kuchennych inspiracji i nie tylko. Mój blog powstał w zasadzie z wygody :) Gotuję, bo lubię i tylko wtedy kiedy mam na to czas. Ciągle jednak zapisuję przepisy na rozmaitych karteczkach, które w cudowny sposób potrafią znikać. Prawie nigdy ich nie ma wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne. Postanowiłam więc zgromadzić je w wirtualnym "zeszycie". Tak oto powstał mój blog. Mam nadzieję, że uda mi się uzupełniać go regularnie.