Na pewno wielu zdarzyło się upiec karkówkę na grillu, która później wystygła i już niewielu osobom smakowała. Co zrobić, by mięsko było ciepłe przez cały wieczór bez konieczności stania non stop przy grillu? O tym poniżej. Za pomysł dziękuję zaprzyjaźnionym strażakom - ochotnikom.
Składniki:
1 kg karkówki
4 ząbki czosnku
1/2 opakowania ostrej, mielonej papryka
1/2 łyżeczki mielonego imbiru
oliwa z oliwek lub olej
sól, pieprz
2 piwa
Na początek przygotowujemy zalewę. Wyciśnięty czosnek mieszamy z papryką, oliwą, solą i pieprzem, dodajemy imbir. Karkówkę kroimy na plastry. Każdy moczymy w zalewie i przekładamy do naczynia. Jeśli zostanie nam zalewa dolewamy do mięsa. Zostawiamy na 24h w lodówce.
Tuż przed grillowaniem do garnka wlewamy dwa piwa. Stawiamy na osobnym grillu - tak by piwo się podgrzało. Usmażoną karkówkę wkładamy do garnka z piwem. Idealnie smakuje po ok. 45 minutach. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz